W pierwszą sobotę sierpnia ścigaliśmy się w nowotomyskim parku, na czwartej odsłonie GP Przybij 5.
Jest okres wakacyjny, trudno więc liczyć na robienie życiówek, na to przyjdzie czas jesienią. Mimo to przyjemnie jest się od czasu do czasu pościgać i sprawdzić swoją formę. Sierpiniowa edycja "Przybij 5" w Nowym Tomyślu jest tą, która co roku ma najniższą frekwencję. Ma to związek z okresem wakacyjnym oraz tym, że zawsze dzień później, nasi przyjaciele z Opalenicy organizują u siebie bieg uliczny na 10 km.Dwa biegi w weekend? Co to dla nas. Wystartowaliśmy jak zawsze punktualnie o godzinie 9:00. Temperatura wakacyjna, powyżej 20 stopni, dosyć duszno, ale nie w takich warunkach już sobie radziliśmy. Po 20 minutach 3 smerfy były już na mecie. Chwilę później dobiegł Tomasz Z, który bieg potraktował raczej treningowo. Kilka minutek później finiszowała nasza smerfetka Magda. Na szczególną uwagę zasługuje świetny wynik jaki wykręcił Tomek K - 18:40, zajmując tym samym 3 miejsce OPEN.