Za nami przedostatni wyścig na 5km w ramach Małego GP. Zapraszamy do krótkiej relacji.
W Strzyżewie byłem drugi raz w życiu. Jest to mała wioska obok Zbąszynia. Szczerze mówiąc jadąc rano na zawody nie spodziewałem się niczego wielkiego, zarówno pod względem organizacyjnym, jak i mojej dyspozycji. Cały poprzedni tydzień nie przetruchtałem nawet jednego kilometra, byłem przeziębiony. Dojeżdżając do Strzyżewa na stadion "Wichru" zobaczyłem kilkanaście osób z TKKF Łabędź Zbąszyń (gospodarze imprezy). Wszyscy zadowoleni, uśmiechnięci, uwijali się, aby cała otoczka związana z biegiem była dopięta na ostatni guzik. Wydawanie pakietów, parking, komentarze speakera, wszystko było tak, jak się należy. To wszystko sprawiło, że zachciało mi się biec i chociaż wiedziałem, że wielkiego ścigania z mojej strony nie będzie, to uwierzyłem jestem w stanie połamać 19 minut. O 9:00 ruszyliśmy na bardzo dobrze przygotowaną, oznaczoną i zabezpieczoną trasę. Starałem trzymać się "w czubie" i na pierwszych 2 kilometrach byłem w TOP 5, później nieco odpuściłem, bo zaczynało brakować tchu, a w głowie załączał się wirtualny hamulec, który przypominał, że jutro też mam zawody i nie ma sensu dzisiaj szarżować. Dlatego trzeci i czwarty kilometr wypadły nieco wolniej, ale na ostatnim kilometrze, po wybiegnięciu z lasu, rozpędziłem się i ostatecznie usało mi się finiszować z czasem 18:35. Jest to wynik, z którego jestem bardzo zadowolony i przed zawodami na pewno brałbym w ciemno. Jeszcze raz wielkie słowa uznania dla Zbąszyńskich Łabędzi za super organizację. Nie można także pominąć, że znowu najlepszą kobietą na mecie była nasza zawodniczka Iwona. Wielkie brawa. Poniżej wyniki zawodników Pasji Sportu:
1. Marcin Intek - 18:02
2. Kamil Sieroń - 18:35
3. Tomasz Końka - 18:37
4. Piotr Kurzyński - 19:15
5. Iwona Maciąg - 19:37 (1 msc OPEN)
6. Rafał Grabski - 20:35
7. Tomasz Ziemek - 21:21
8. Magdalena Kroma - 22:40
9. Magdalena Końka - 23:25
10. Sebastian Grobelny - 24:21
11. Lidia Waberska - 24:33