Piąty i zarazem przedostatni bieg z VI GP Powiatu Nowotomyskiego
Grand Prix Powiatu Nowotomyskiego po woli zbliża się do końca, szkoda tylko, że organizatorzy nigdzie nie umieścili jeszcze regulaminu. Wciąż nie wiadomo czy nagrody w kategoriach wiekowych oraz OPEN będą się dublować. Niestety szans na ukończenie całego cyklu pozbawił się Piotrek, który nie przyjechał do Lwówka. Szkoda, bo był by bardzo wysoko sklasyfikowany. Zabrakło także Jeremiasza, który chyba już na dobre zrezygnował z biegania. Najwidoczniej stracił pasję. Pozostali nasi biegacze ambitnie zaliczają kolejne zawody. Bieg w Lwówku to raczej kameralna impreza. Liczba biegaczy oraz kijkarzy oscyluje w granicach 200 osób. Nie oznacza to jednak, że łatwo tutaj o podium. Wręcz przeciwnie, zawody co roku stoją na bardzo wysokim poziomie. Kamil wiedział, że aby marzyć o podium, będzie musiał poprawić swoją życiówkę i złamać 39 minut. Ruszył zdedydowanie i przez większą część trasy top 3 w kategorii M20 było w zasięgu. Niestety tempo 3:50 min/km okazało się zabójcze i na 8 km zabrakło sił. Jedynie Tomasz K. wbiegł na podium w kategorii M30. I to od razu na najwyższy stopień!
Poniżej dokładne wyniki naszych reprezentantów:
1. Kamil Sieroń - 39:29
2. Tomasz Końka - 39:31
3. Tomasz Ziemek - 44:47
4. Janusz Lisek - 44:47
5. Łukasz Spychała - 48:13
6. Jarosław Dokowicz - 48:49
7. Magda Końka - 49:40
8. Emila Nyga - 51:15
9. Hubert Maciejewski - 56:19 - życiówka!